Parking Palenica Białczańska
Płatny parking, niestrzeżony. Znajduje się tu także przystanek PKSu, busów oraz postój dorożek zmierzających w kierunku Morskiego Oka.
Płatny parking, niestrzeżony. Znajduje się tu także przystanek PKSu, busów oraz postój dorożek zmierzających w kierunku Morskiego Oka.
Wodogrzmoty Mickiewicza, często Wodogrzmoty, także Wodospady Mickiewicza (słow. Mickiewiczove vodopády, niem. Mickiewiczfälle, Mickiewicz-Wasserfälle, węg. Mickiewicz-vízesések) ? wodospady w Tatrach Wysokich utworzone z trzech większych i kilku mniejszych kaskad (od 3 do 10 m) na potoku Roztoka (w Dolinie Roztoki) wypływającym z Pięciu Stawów Polskich, ok. 1 km od jego ujścia do Białki. Trzy większe noszą nazwy: Wyżni Wodogrzmot, Pośredni Wodogrzmot i Niżni Wodogrzmot. Powstały one w miejscu, w którym woda pokonuje próg skalny, jakim Dolina Roztoki schodzi do Doliny Białki. Powyżej piętrzą się urwiska Turni nad Szczotami w masywie Wołoszyna. Nad Wodogrzmotami, na stokach Roztockiej Czuby rośnie reliktowy drzewostan modrzewiowo-limbowy.
Głodówka - polana położona przy drodze wojewódzkiej nr 960 z Bukowiny Tatrzańskiej nad Morskie Oko.
Mocny zespół z "Presettingu". Najtwardsi z najtwardszych! Ruszamy na podbój kolejnych dwutysięczników! Trasa wycieczki prezentuje się zadowalająco. Rekompensatą włożonego wysiłku mają być widoki z Czerwonych Wierchów. Czy jednak było nam to dane???
1:30 Coś dziwnie zaczyna drgać i wydać trzykanałowe dźwięki. Connecting People się odzywa... Podobno nie można się od razu "zrywać" w takich sytuacjach, gdyż wg Indian, można zgubić swojego ducha. Teraz przynajmniej będę wiedział kiedy go zgubiłem... O 02.20 jedzie PKS do Zakopanego. Jedzie, albo przynajmniej ma jechać. Przykra by to była niespodzianka jakby się nie pojawił na płycie dworca. Jednak pojawił się i to punktualnie! Wcześniej na dworcu pojawili się Ania z Bartkiem. Wpakowaliśmy cały dobytek do autobusu i zakosztowaliśmy drzemki. Autobus był na miejscu po 5.00. Zakopane uśpione, jedynie "pokojowi" naganiacze się kręci. Taksówką dotarliśmy na Pardałówkę. Tutaj czeka na Nas Agula ;-). Krótka drzemka, poranna kawa i ruszamy w trasę.
24 września jest datą ważną, o ile nawet nie najważniejszą w historii moich, i zapewne nie tylko moich przygód z górami. Śmiało można powiedzieć, że największa wyprawa w tym roku ( świadczy to jednak o tym, że najlepsze jeszcze przed nami ;) ). Przygotowania logistyczne trwały długo, uwzględnione zostały nawet takie czynniki jak jesienne wykopki ziemniaków naszego kierownika, zawody snowbordowe w Nowym Targu. Burek panował nad sytuacją i wszystko zostało perfekcyjnie zapięte na ostatni guzik. Wyruszyliśmy na Rysy!
Zaczynamy w Dolinie Strążyskiej, tutaj też zaczyna się Tatrzański Park Narodowy, więc musimy nabyć bilety w kasie. Czerwonym szlakiem podążamy w stronę Polany Strążyskiej. Szlak prowadzi wzdłuż Strążyskiego Potoku, poprzez las. Płynący potok zmienia jedynie strony względem szlaku. Raz towarzyszy nam po prawej stronie, aby po chwili znaleźć się po lewej stronie. W związku z tym przekraczamy mnóstwo drewnianych mostków.
Kolejna jednodniowa wycieczka do Zakopanego. Jak zawsze w takim przypadku wiąże się to z wczesnym wstawaniem. Tym razem nie jest tak źle - godzina 4.00 pobudka, godzina 5.00 odjazd. Standardowo kierujemy się na Suchą Beskidzką. Jednak tym razem jedziemy przez Zawoję, Zubrzycę, Jabłonkę, Czarny Dunajec i Chochołów. Chochołów, który zachwyca góralską architekturą, której nota bene nie znajdziemy w Zakopanem. (W takim wydaniu). Następnie mijamy Kiry, Sanktuarium na Krzeptówkach. Przed Krupówkami skręcamy w ulicę Kasprusie, która przechodzi w ulicę Strążyską i doprowadza nas do wylotu Doliny Strążyskiej. Tutaj znajduje się płatny parking i wejście do Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Z Zakopanego kursują busy do Kuźnic. My z Pardałówki idziemy pieszo do Kuźnic. Zajmuje nam to około 30 minut.
Wychodząc z busa dostałem lekkiego załamania - prawdziwa plaga turystów. Kolejka do kasy Tatrzańskiego Parku Narodowego wyglądała imponująco negatywne. Jednak sezon letni w pełni i nasze oczekiwania nie mogły być inne. Jak pięknie wyglądają tłumy w Dolinie Kościeliskiej można zobaczyć na zdjęciu poniżej. Trochę to przerażające, ale i tak jest tutaj pięknie.
Pobudka o nie typowej godzinie - 3.15, ale tak to jest jak planach jest jednodniowy wypad w Tatry. O godzinie 4.00 zbiórka, więc czasu nie wiele. Tym razem nie mogę zapomnieć aparatu, zapowiadana jest piękna pogoda, już w piątek było cudownie na Kasprowym. Trochę zaspani, spotykamy się na parkingu pod moim blokiem (przynajmniej mam blisko ;)). Po drodze mamy jeszcze parę punktów, do których musimy zawitać, aby powiększyć skład naszej ekipy. Tradycyjne spotkanie z "Sumikami" pod Tesco w Żywcu, w Przybędzy za krzakami niczym radiowóz czai się Darek.
Nasza wyprawa na Krywań była bardzo niespodziewana i nieplanowa. Krywań podziwialiśmy z Giewontu końcem czerwca. Majestatycznie wznosił się nad polskimi szczytami na dalszym planie. Jak wiemy wszystko co jest nieplanowane okazuje się strzałem w dziesiątkę. Tak więc dzięki pamięci Sumika pojawiła się okazja zdobycia góry Słowaków. Tym razem to my dołączamy się do innych!
Bardzo rzadko odwiedzaliśmy Tatry zimą, można powiedzieć, że w tej kwestii jesteśmy laikami. Postanowiliśmy się do tego wyjazdu przygotować odpowiednio. Już na Babiej Górze testowaliśmy nasze raki, które na lodzie spisywały się wyśmienicie. Wysokie temperatury sprawiły, że nie wiedzieliśmy co tak na prawdę możemy spodziewać się na szlaku. Czy wszystko będzie płynąć wraz z ociepleniem? Jedno wiemy na pewno, czeka nas dobra zabawa!!! Pierwszego dnia naszym celem stał się Kasprowy Wierch!
Miały być piękne, zimowe panoramy w Dolinie Pięciu Stawów, a była piękna zimowa kurzawa! Wśród huków schodzących lawin z Wołoszanu i Koziego Wierchu, trójka śmiałków wybrała się Doliną Roztoki zmierzyć się z kapryśną pogodą i podejściem do Doliny Pięciu Stawów!
Grześ znajduje się w Tatrach Zachodnich na wysokości 1653m n.p.m i zaliczam go do przyjemnych szczytów pod względem zdobywania. Czyli, przy okazji wycieczki do Doliny Chochołowskiej obowiązkowy do zdobycia.
Głównym celem tej eskapady chochołowskiej był Jarząbczy Wierch. (2137 m n.p.m). Podejście do zagadnienia zdobycia tego szczytu ma już swoją historię przy okazji relacji z Grzesia. Tym razem możemy powiedzieć: We did it! I jak to zazwyczaj bywa w fajnych wyprawach, działo się wiele! Był błękit nieba, była burza, ze swojego ukrycia wyszły nawet świstaki!
Wracamy w Tatry Słowackie po dłuższej przerwie (ostatnia relacja Krywań). Co prawda Słowacja wita nas pochmurnym niebem, jednak z czasem zaczyna nas akceptować i pokazuje nam coraz piękniejsze widoki! A widoki będą znakomite, gdyż Koprowy Wierch charakteryzuje się najobszerniejszymi panoramami w Tatrach!
O trasie na Rysy od strony słowackiej wiele osób mówiło, że jest przyjemniejsza niż od strony polskiej. Jest również mniej wymagająca i mniej monotonna. Oczywiście, aby to ocenić należy przebyć obie trasy. Tomek i ja mieliśmy okazję być na Rysach od strony polskiej. Dorota z Piotrem odnotują swoje pierwsze zdobycie najwyższego szczytu Polski.
O Granatach krąży opinia, że jest to najłatwiejsza część Orlej Perci. Jeżeli ktoś chce zakosztować klimatu tej najtrudniejszej szlakowanej trasy w Tatrach powinien wybrać się na Granaty. Sam, w ramach małego rozpoznania, postanowiłem to sprawdzić....
Ten rok okazał się przełomowy w odwiecznym temacie Orlej Perci. Decyzja, poprawa kondycji, przełamanie psychicznej bariery, determinacja, koncentracja, i wreszcie realizacja planu.
Wrota Chałubińskiego to miejsce trochę zapomniane i często pomijane przez turystów w Tatrach Wysokich. Poruszając się popularną "ceprostradą" zawsze brakowało mi czasu lub chęci, aby poznać to wyjątkowe miejsce. Sama nazwa - wrota - mówi nam, że to coś wyjątkowego! Brama do innego świata! Turysta musi dojrzeć do niektórych szlaków. Tak samo, niektóre szlaki muszą cierpliwie czekać, zanim nasze stopy będą po nich stąpać.
Gdy ujrzałem Przełęcz pod Chłopkiem z Koprowego Wierchu wiedziałem, że będzie to jeden z moich najbliższych, tatrzańskich celów. Nie wiem czy urzekł mnie Chłopek - skała przypominająca kształtem człowieka, czy świadomość dużych ekspozycji na szlaku, a może daszek świata w postaci Kazalnicy? Połączenie tych czynników wyzwoliło pomysł, plan oraz realizację.
Jest szaro za szybą samochodu. Śpieszę się, natężenie ruchu drogowego jak zwykle grubo ponad przeciętne. Industrialna "dupówa", korki, objazdy, zwężenia, wahadła. Co jeszcze? ... Jeszcze ten Pan, który jedzie z przodu... Czy on w ogóle jedzie? Dlaczego on się nigdzie nie śpieszy i nie uczestniczy w tej codziennej gonitwie? Denerwuje mnie... Czy on na prawdę nie ma nic do załatwienia "na wczoraj" ? Nagle coś do mnie dociera. Uśmiecham się. Już za niedługo odpocznę od miejskiego zgiełku. Wszak jutro idziemy na Banikov! Tam gdzie słońce się budzi...
Jest coś niesamowitego w obcowaniu z majestatem największego stwórcy. Każdy odgłos wydobywający się z głuchej ciszy, niczym piorun, przeszywa nasze myśli i ciało. Niby znajomy, a jakże odmienny. Bliski, a daleki. Tak niecodziennie wyrazisty i surowy. Dopadają nas drgawki, zarówno od wewnątrz jak i z zewnątrz. I znowu cisza...
Czasami wydaje mi się, że moje życie jest mgliste. Nie mogę powiedzieć, że jest szare - bo ludzie mają nudniejsze żywoty. Ale nie powiem, że jest kolorowe. Chciałbym, aby było czarne lub białe. Czyli konkretne jak prawda i fałsz. Jak dobro i zło. Nic pomiędzy, nic ponadto. Cudowne w swojej prostocie. Tymczasem jest mgliste i nie wiadomo co z tej mgły może nadejść...
Powrót w Tatry. Ogromna tęsknota za widokiem urwistych wierzchołków, dołeczkowatych przełęczy i poszarpanych grani. Tatry Wysokie są jak narkotyk. Nawet się nie obejrzysz a wpadniesz w ten nałóg. Mała Wysoka jest dla mnie jak nowo wytyczona trasa dla himalaisty. Z jednego prostego powodu - nigdy mnie tam jeszcze nogi nie poniosły...
Łysa Polana (słow. Lysá poľana) ? obszerna polana w Dolinie Białki, pierwotnie hala pasterska, jak również niewielka wioska (słow. Lysá Poľana) umiejscowiona na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego i TANAPu. Polana zajmowała w 1955 powierzchnię ok. 10 ha, ale w 2004 w wyniku zarośnięcia, jej powierzchnia zmniejszyła się o ok. 40%
Dolina Białej Wody (słow. Bielovodská dolina) - umiejscowiona jest na terytorium Słowacji, po północnej stronie Tatr Wysokich. Jest odgałęzieniem Doliny Białki
Białka (słow. Biela voda) ? rzeka płynąca w województwie małopolskim, prawy dopływ Dunajca. Ma swoje początki na wysokości około 1075 m n.p.m. ze złączenia Rybiego Potoku płynącego z polskiej sekcji Tatr z Białą Wodą, spływającą ze słowackiej sekcji Tatr. Ma to miejsce u wylotu Doliny Białej Wody i Doliny Rybiego Potoku.
Młynarz (słow. Mlynár, Veľký Mlynár, ) ? rozległy szczyt na Słowacji, znajdujący się w bocznej grani Tatr Wysokich, schodzącej od Żabiego Szczytu Wyżniego początkowo na wschód, a następnie skręcającej w stronę północną. Mieści się na wysokości 2170 m n.p.m.
Mały Młynarz (słow. Malý Mlynár) znajduje się na wysokości 1973 m n.p.m. Jest szczytem dwuwierzchołkowym w północnej grani masywu Młynarza (Mlynár, 2170 m) w Tatrach Wysokich, na terenie Słowacji.
Ganek (słow. Ganek, Gánok) jest to szczyt składający się z trzech wierzchołków w słowackiej części Tatr Wysokich. Znajduje się w głównej grani Tatr Wysokich w miejscu, w którym zmienia ona kierunek na południowo-wschodni. Najwyżej położony wierzchołek Wielki Ganek (Veľký Ganek) posiada wysokość 2462 m n.p.m. Dwa niższe to Pośredni Ganek (Prostredný Ganek) i Mały Ganek (Malý Ganek, 2425 m n.p.m.). Mały i Pośredni Ganek oddzielone są Małą Gankową Przełączką, natomiast Pośredni i Wielki Ganek ? Pośrednią Gankową Przełączką.
Litworowy Staw (słow. Litvorové pleso) jest to staw znajdujący się w odnodze Doliny Białej Wody ? Dolinie Litworowej, w słowackiej części Tatr Wysokich. Znajduje się za stromym progiem i jest od strony północno-zachodniej zamknięty ryglem oraz regularnym, półkulistym wałem moreny czołowej. Położony jest na wysokości 1863 m n.p.m., według pomiarów pracowników TANAP-u z lat 60. XX w. jego powierzchnia to 1,67 ha, wymiary 181 × 162 m i głębokość ok. 19,1 m. Ma pojemność 127 000 m3. Znad stawy widok na masyw Rumanowego Szczytu, Ganek, Rysy i Niżnie Rysy.
Zmarzły Staw pod Polskim Grzebieniem (słow. Zamrznuté pleso, Zmrznuté pleso ) jest to staw położony w górnej sekcji Doliny Białej Wody w słowackiej części Tatr Wysokich. Kiedyś nazywany był Polskim Stawem.
Polski Grzebień (słow. Poľský hrebeň) jest to szeroka przełęcz (2200 m n.p.m.) w grani głównej Tatr Wysokich, między dolinami Białej Wody (Bielovodská dolina), dokładniej jej odgałęzieniem Doliną Świstową (Svišťová dolina), i Wielicką (Velická dolina). Przez Polski Grzebień przebiega znakowany szlak turystyczny łączący te doliny jak również umożliwiający wejście z przełęczy na sąsiadujący z nią szczyt Małej Wysokiej (Východná Vysoká).
Gerlach (słow. Gerlachovský štít, Gerlachovka) jest to najwyżej położony szczyt Tatr i całych Karpat, mieszczący się na Słowacji, w bocznej grani Tatr Wysokich. Znajduje się na wysokości 2655 m n.p.m.
Mała Wysoka (słow. Východná Vysoká, wcześniej Malá Vysoká) jest to słowacki szczyt w głównej grani Tatr o wysokości 2429 m n.p.m., mieszczący się między przełęczami: Polski Grzebień (Poľský hrebeň) i Rohatka (Príelom). Pierwsza oddziela go od masywu Wielickiego Szczytu, druga ? od Turni nad Rohatką i Dzikiej Turni. Szczyt ma kształt tępej piramidy i jest zwornikiem dla schodzącej w stronę południowo-wschodnim długiej grani bocznej z licznymi, niewielkimi odgałęzieniami. Grań ta rozdziela doliny Staroleśną (Veľká Studená dolina) i Wielicką (Velická dolina). Po rozgałęzieniu w Staroleśnym Szczycie (Bradavica) ramiona grani obejmują wcinającą się między niewielką Dolinę Sławkowską (Slavkovská dolina).
Siwa Polana znajduje się na wysokości 910?935 m n.p.m. śródleśna polana u wylotu Doliny Chochołowskiej, na obrzeżu Tatr Zachodnich.
Parking na Siwej Polanie
Dolina Chochołowska jest najdłuższą i największą doliną w polskich Tatrach, znajdująca się na zachodnim skraju polskich Tatr Zachodnich i stanowiąca orograficznie lewą odnogę doliny Czarnego Dunajca. Zajmuje obszar ponad 35 km? i ma długość ok. 10 kilometrów. Jest doliną walną. Administracyjnie leży na obszarze wsi Witów..
Dolina Iwaniacka jest to dolina w Zachodnich Tatrach między stokami Kominiarskiego Wierchu i Ornaku, zbiegająca spod Iwaniackiej Przełęczy (1459 m n.p.m.) do Doliny Starorobociańskiej. Jej wylot mieści się na wysokości ok. 1085 m. Nazwa doliny wywodzi się od polany Iwanówka, mieszczącej się przy wylocie doliny, na jej północnym stoku. Kiedyś dolina była wypasana.
Iwaniacka Przełęcz, Iwanicka Przełęcz jest to przełęcz mieszcząca się na wysokości 1459 m n.p.m. w Tatrach Zachodnich pomiędzy Kominiarskim Wierchem (1829 m) i Suchym Wierchem Ornaczańskim (1823 m) w grzbiecie Ornaku. Jest to rozległe, mocno wgłębione siodło zbudowane z miękkich łupków i dolomitów, pochodzących z dolnego triasu. Wschodnie stoki poniżej przełęczy to Dolinka Iwanowska, stoki zachodnie to Dolina Iwaniacka. Na przełęczy mieści się mała polana otoczona lasem. Kiedyś rozciągały się z niej rozległe widoki na Dolinę Tomanową, Ciemniaka, Smreczyński Wierch, Kamienistą i nieodległe zarastania lasem widoki stają się coraz bardziej ograniczone. Nazwa przełęczy pochodzi od umiejscowionej na zachodnich zboczach polany Iwanówka.
Ornak jest to górski grzbiet, na którym znajduje się szczyt o tej samej nazwie (Ornak 1854 m n.p.m). Grzbiet znajduje się w Tatrach Zachodnich oddzielaj górną część Doliny Kościeliskiej (Dolinę Pyszniańską) od górnej sekcji Doliny Chochołowskiej (Doliny Starorobociańskiej).
Siwa Przełęcz jest to niewielkich rozmiarów przełęcz przełęcz w grzbiecie Ornaku między jego ostatnim w stronę południową szczytem ? Kotłową Czubą (1840 m) a granią Siwych Turni w Tatrach Zachodnich. Przełęcz znajduje się na wysokości 1812 m n.p.m. i posiada postać długiego, porośniętego trawą grzbietu. Dzieli ona Dolinę Pyszniańską (górne odgałęzienie Doliny Kościeliskiej) od Doliny Starorobociańskiej (górne odgałęzienie Doliny Chochołowskiej). Z przełęczy i całego grzbietu Ornaku możemy podziwiać obszerne widoki, zarówno na Tatry Wysokie, a także Zachodnie. Szczególnie okazale prezentuje się stąd Kamienista, Błyszcz z Bystrą i Starorobociański Wierch. Jest to też fantastyczne miejsce do podziwiania niedostępnych dla turystów rejonów Doliny Pyszniańskiej i Tomanowej. Możemy zobaczyć Smreczyński Staw. Poniżej przełęczy, na wschodnich stokach Ornaku dostrzec można niewielkie Siwe Stawki, znajdujące się w Siwej Kotlince.
Siwe Turnie stanowi dość ostra grań, zbudowana ze skał krystalicznych, w pewnym stopniu porośniętych niską murawą z sitem skuciną. Od strony Doliny Starorobociańskiej bardziej podcięte zbocza formują strome urwiska nazywane Zagonami. Granią prowadzi szlak turystyczny, omijający Siwy Zwornik po wschodniej stronie i prowadzący na przełęcz Liliowy Karb, odgraniczającą go od Liliowych Turni.
Liliowy Karb (Gaborowa Przełęcz Wyżnia, 1959 m n.p.m) jest to niewielkich rozmiarów przełęcz w głównej grani Tatr między Siwym Zwornikiem a Liliowymi Turniami. Jest częścią grani między Starorobociańskim Wierchem a Błyszczem w Tatrach Zachodnich a także granica słowacko-polska. Przełęcz stworzony jest ze skał krystalicznych. Ma stosunkowo łagodne zbocza porośnięte małą murawą z sitem skuciną. Od strony polskiej wznosi się ponad. wznosi się nad Doliną Pyszniańską (górne odgałęzienie Doliny Kościeliskiej), od strony słowackiej ponad Doliną Gaborową. Miejsce jest trudne orientacyjnie.
Liliowe Turnie (słow. Banisté) jest to część grani głównej między przełęczą Liliowy Karb a Banistą Przełęczą w Tatrach Zachodnich. Prowadzi nią granica słowacko-polska. Liliowe Turnie mają mocno postrzępioną grań, w której znajduje się dużo skalnych czub, buli i przełączek między nimi. Grań ta na znacznym odcinku pociętą jest głębokimi rowami tektonicznymi z rumowiskiem głazów na dnie. Po polskiej stronie wysokie na ok. 170 m i urwiste zbocza grani (tzw. Baniste) opadają do Doliny Pyszniańskiej. W niektórych miejscach są to niemal pionowe ściany. Po słowackiej, południowo-zachodniej stronie w dużym stopniu łagodniejsze i niskie zbocza grani opadają do Doliny Gaborowej.
Błyszcz (słow. Blyšť) jest to słabo odgraniczone zakończenie północnej grani Bystrej, czyli najwyższego szczytu w Tatrach Zachodnich. Z logicznego punktu widzenia Błyszcz nie może być szczytem, ponieważ nie istnieje jakiekolwiek obniżenie grani pomiędzy nim a Bystrą. Ma wysokość 2159 m n.p.m. i składa się z gnejsów i granitów. Znajduje się ponad dolinami: Pyszniańską, Kamienistą i Gaborową.
Banista Przełęcz (słow. Bystré sedlo) jest to przełęcz umiejscowiona na wysokości 1946 m n.p.m. Położona jest na grani głównej Tatr pomiędzy Błyszczem a Liliowymi Turniami w Tatrach Zachodnich. Niektóre źródła wspominają tą przełęcz nazwą Bystry Karb albo Banista Przełączka.
Bystra (słow. Bystrá) jest to szczyt w słowackich Tatrach Zachodnich, leżący w odległości 600 m w stronę południową od głównej grani Tatr Zachodnich, po której biegnie granica polsko-słowacka. Jest to najwyżej położony szczyt Tatr Zachodnich, wznoszący się na wysokość 2248 m n.p.m. ponad trzema dolinami: Gaborową, Kamienistą i Bystrą.